Cukrzyca typu 2 występuje wtedy, gdy organizm nie wytwarza wystarczającej ilości insuliny do przemiany glukozy w energię lub komórki nie reagują na insulinę.
Insulina jest hormonem peptydowym wytwarzanym przez komórki β trzustki. Razem z innymi hormonami (glukagon, glikokortykoidy) reguluje ona poziom cukru we krwi. Trzustka uwalnia insulinę, kiedy poziom cukru we krwi wzrasta, dlatego dużo insuliny pojawia się we krwi po posiłku, gdy cukry i inne składniki odżywcze zostaną wchłonięte z jelit.
Insulinooporność to stan, w którym występuje zmniejszona wrażliwość tkanek obwodowych na insulinę. Prowadzi to do zwiększonego wydzielania insuliny przez trzustkę, czyli hiperinsulinemii. Insulina jest odpowiedzialna nie tylko za regulację poziomu cukru we krwi, wpływa również na wiele innych ważnych funkcji organizmu. Jej pola działania to m.in. wątroba, mięśnie, układ krwionośny, przysadka mózgowa, mózg.
Hiperinsulinemia wiąże się z tzw. syndromem X, czyli zespołem metabolicznym oraz typem figury „jabłko” (gromadzeniem tkanki tłuszczowej w okolicy jamy brzusznej). Poza tym wysoki poziom insuliny sprzyja rozwojowi miażdżycy, wielu objawów towarzyszących zatkaniu arterii i przeciekowi żylnemu, jak zaćma, niewydolność nerek i alergie pokarmowe.
Istnieje kilka znaków ostrzegawczych. Należą do nich:
Objawy choroby to:
Chorzy na cukrzycę typu 2 są w większym stopniu narażeni na choroby serca, nadciśnienie tętnicze, choroby nerek, utratę wzroku, problemy stomatologiczne oraz neuropatię obwodową.
Uwaga! Osoby prowadzące siedzący tryb życia i mające nadwagę należą do pierwszej grupy ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2.
Przez lata przeprowadzono wiele badań nad korzyściami, jakie przynoszą nam flawonoidy. Związki te, odpowiedzialne w owocach i warzywach za barwę, wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i antynowotworowe.
Niedawno w internetowym wydaniu „American Journal of Clinical Nutrition” opublikowano wyniki badań finansowanych przez National Institutes of Health (NIH), które dowiodły, że jedzenie większej ilości jagód i jabłek koreluje z niższym ryzykiem cukrzycy. W ubiegłym roku z kolei inne badania pokazały związek pomiędzy owocami bogatymi we flawonoidy i zmniejszeniem częstości występowania nadciśnienia tętniczego.
NIH śledził nawyki żywieniowe 200 000 dorosłych Amerykanów przez prawie 25 lat, analizując m.in. częstotliwość jedzenia przez nich pewnych typów żywności oraz rodzaje i ilości spożywanych napojów.
U osób, które dwa lub więcej razy w tygodniu jadły borówki, stwierdzono o 23% niższe ryzyko zachorowania na cukrzycę, niż u tych, które sięgały po te owoce tylko raz w miesiącu lub w ogóle. Co więcej, 23-procentową redukcję ryzyka zachorowania zauważono również u tych badanych, którzy spożywali pięć jabłek tygodniowo.
Uwaga! Aby cieszyć się właściwościami zdrowotnymi owoców, należy spożywać je w postaci surowej, a unikać soków. Sok wysyła cukier prosto do krwiobiegu, co jest niekorzystne dla tych, którzy mają cukrzycę lub są w stanie przedcukrzycowym. Jedzenie surowych owoców – dzięki zawartym w nich pektynach i błonniku – spowalnia rozkład cukrów.
0 Komentarze
Witam !
Polecam książkę pt. “Insulina, nasz cichy zabójca” wyd. Oficyna Wydawnicza 3.49 w serii “Masz prawo wiedzieć”.
Tak jest ładnie opisane co jest powodem “epidemii” cukrzycy (oczywiście – jedzenie, ale jakie?) wyjaśnione mechanizmy, rola kwasów tłuszczowych omega 3, 6, 9 (cis i trans) oraz historia powstania tzw. “syndromu X” – zabiegu formalnego, mającego na celu zaciemnienie obrazu roli bandyckich metod uprawiania roślin oraz przemysłowego przetwarzania żywności.
Owocnego czytania…
Dodam tylko, że autor opierał się na badaniach naukowych. Doszedł do tego, do czego doszedł,bo umiał szukać i myśleć, a poza tym nie był zależny o pieniędzy korporacyjnych, jak obecna skorumpowana nauka.
Polecam.