33 kg w 5 miesięcy
Mimo, iż trzeba było przestrzegać surowych zaleceń dietetyczki, zrezygnować z wielu lubianych produktów spożywczych, nie było trudno. Waga spadała, dlatego czułam się uskrzydlona.
Pani Irena – nauczycielka liceum, w ciągu pięciu miesięcy pozbyła się 33 kilogramów nadwagi.
Po pozbyciu się nadwagi Pani Irena poczuła się wprost uskrzydlona.
Gdy zeszczuplałam, nie poznawali mnie koledzy, a uczniowie przywitali głośnymi okrzykami i obsypali komplementami. – opowiadała Pani Irena.
W listopadzie jeszcze ważyła 107 kg. 44-letnia Irena już była pogodzona z myślą, ze kształty swego ciała przez cale życie będzie trzeba okrywać pod zwisającą odzieżą, a kulejące z powodu wagi zdrowie ciągle będzie przysparzać zmartwień. Na szczęście skuteczna pomoc znalazła w Centrum.
Po wypróbowaniu rożnych diet i po wielu wizytach w placówkach służby zdrowia nie wierzyła, że jeszcze ktokolwiek może jej pomóc.
Po wykonaniu testu ukrytej alergii pokarmowej, po oczyszczeniu jelit i po całkowitej zmianie jadłospisu pierwsze rezultaty odczula już po dwóch tygodniach. Poprzednio z trudem pokonywała pieszo dystans 500 metrów. A teraz nieporównanie łatwiej jest się poruszać, wyregulowało się ciśnienie krwi, zniknęły męczące latami bóle stawów i ustąpiła zadyszka.
Mimo, iż trzeba było przestrzegać surowych zaleceń dietetyczki, zrezygnować z wielu lubianych produktów spożywczych nie było trudno. Waga spadała, dlatego czułam się uskrzydlona.
Pani Irena przyznała się, ze teraz jest jej trudniej niż po pierwszych odwiedzinach w Ośrodku. Po zrzuceniu kilogramów wydało jej się, że już będzie mogła spróbować tego, lub innego zakazanego produktu, jednak nie ulega pokusie – nie chce stracić tego, co zyskała. Determinacje Ireny wspierają rodzice i lekarze.
Dietetyczka zaleciła jej na pewien czas zrezygnowanie z ziemniaków, produktów mlecznych, słodyczy, z picia kawy. Przyjaciele Ireny już się przyzwyczaili, że idąc na imprezę przynosi ze sobą swoje jedzenie. „Wszyscy wcinają torty, a ja zajadam kalarepkę”, – uśmiecha się pełna silnej woli Pani Irena i nie zamierza przyjąć z powrotem ani jednego zrzuconego kilograma.
Pani Irena śmieje się, ze poprzednio odwiedzała tylko sklepy przeznaczone dla szczególnie puszystych osób. Teraz kupiła modną kurtką i chyba pierwszy raz w życiu – pantofelki na wysokim obcasie. W każdy weekend robi sobie 10-kilometrowy spacer i czuje się szczęśliwa i pełna energii.