Sezon na owoce jagodowe trwa w najlepsze. Truskawki, maliny, agrest, porzeczki, jeżyny czy borówki amerykańskie – jest z czego wybierać. I nie tylko w smakach, ale również ze względu na ich działanie. Poznaj niezwykłe właściwości zwykłych owoców.
Swój intensywny kolor (oprócz agrestu) od ciemno różowego aż po intensywnie fioletowo-niebieski zawdzięczają antocyjanom. To naturalne barwniki, które są jednymi z najbardziej aktywnych przeciwutleniaczy, a te z kolei ograniczają ilość wolnych rodników w organizmie człowieka.
Od kiedy badania wykazały, że większość chorób cywilizacyjnych, jak choroby
układu krążenia, miażdżyca, a nawet
nowotwory, spowodowanych jest nadmiarem wolnych rodników w organizmie człowieka zaczęto szukać naturalnych antyutleniaczy, które skutecznie mogłyby ten szkodliwy nadmiar usunąć.
Po przebadaniu wielu owoców i warzyw okazało się, że największą ilość antyoksydantów posiadają właśnie owoce jagodowe, pozostawiając w tyle konkurencję pod postacią owoców cytrusowych, winogron, czy jabłek. Są pod tym względem 10 razy od nich aktywniejsze i aż 20 razy skuteczniej likwidują wolne rodniki niż pomidory czy melony. Ich aktywność antyoksydacyjna jest 4-krotnie wyższa od czerwonego wina czy zielonej herbaty, uznawanych powszechnie za jedno z najlepszych źródeł antyoksydantów.
Oprócz tego, dzięki wysokiej zawartości wit. C owoce jagodowe, jak truskawki pomagają zachować młodzieńczy wygląd skóry – kwas askorbinowy wygładza ją i wspiera produkcję kolagenu. Natomiast osoby chcące zachować sokoli wzrok powinny jak najczęściej podjadać jagody, które poprawiają ostrość widzenia po zapadnięciu zmroku i chronią przed kurzą ślepotą. Badania wykazały również, że wyciąg z jagód spowalnia proces tworzenia się zaćmy u osób starszych. Co więcej, może uchronić nawet przed chorobą
Alzheimera ponieważ zawarte w jagodach związki chemiczne poprawiają komunikację między neuronami w mózgu.
Kolejną zaletą owoców jagodowych jest wzmocnienie odporności. Maliny, bo teraz o nich mowa mają działanie przeciwzapalne dzięki zawartości kwasu elagowego – jedząc je pokonasz kaszel i rozgrzejesz organizm. Dodatkowo zawierają sporą ilość dobrze rozpuszczalnego błonnika, który wspomaga pracę jelit, obniża cholesterol i
poziom cukru.
Łosoś w sosie malinowym
Składniki
- Filet z łososia
- Ok. 100 g malin
- Ocet balsamiczny – łyżka
- Musztarda dijon ok. ½ łyżeczki
- Miód pszczeli ok. ½ łyżeczki
- Fasolka szparagowa
- Kolorowy pieprz
- Orzeszki piniowe
Przepis
1
Filet z łososia dokładnie myjemy, a następnie wycieramy go ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się nadmiaru wody. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem oraz odrobiną oliwy z oliwek. Tak przygotowanego wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na ok. 10-15 min. W między czasie gotujemy fasolkę szparagową.
2
Na małym ogniu w garnuszku wraz z octem balsamicznym, miodem, musztardą i odrobiną wody gotujemy maliny. Kiedy maliny zaczną puszczać sok wyłączamy ogień, wszystko miksujemy blenderem, a następnie sos przecieramy przez sito. Na koniec doprawiamy świeżo zmielonym kolorowym pieprzem.
3
Na talerzu robimy kleksa z sosu malinowego i kładziemy na nim łososia. Obok układamy fasolkę szparagową, którą posypujemy podprażonymi na suchej patelni orzeszkami piniowymi.