Brytyjscy naukowcy z London School of Hygiene & Tropical Medicine i The Farr Institute of Health Informatics Research szacują, że ponad 12 000 diagnozowanych co roku przypadków tych 10 nowotworów jest skutkiem nadprogramowych kilogramów. Obliczają, że przy stałym wzroście średniego BMI w populacji roczna liczba takich przypadków może być wkrótce o ponad 3500 większa.
Liczba osób z nadwagą lub otyłych gwałtownie wzrasta zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i na całym świecie. Powszechnie uznaje się, że nadmierna masa ciała może stać się przyczyną cukrzycy i chorób układu krążenia. Nasze wyniki pokazują, że jeśli te tendencje się utrzymają, możemy również spodziewać się zwiększenia ilości zachorowań na nowotwory.
[framed_box bgColor=”#D4FFB8″]Większe BMI przekładało się również na wyższe ryzyko raka wątroby (19-procentowy wzrost), jelita grubego (10%), jajnika (9%), raka piersi (5%), jednak o tych nowotworach decydują dodatkowo czynniki indywidualne, takie jak płeć czy menopauza.[/framed_box]
Wyniki wskazują, że BMI może wpływać na ryzyko rozwoju nowotworu poprzez wiele różnych procesów, w zależności od typu raka.
Mamy wystarczające dowody, by stwierdzić, że otyłość jest często przyczyną niepotrzebnego cierpienia i śmierci z powodu wielu form raka. Nawet bez dodatkowych badań można dziś domagać się wprowadzenia w polityce społecznej zmian mających na celu ograniczenie nadwagi i otyłości. Potrzebujemy środowiska politycznego i polityków na tyle odważnych, aby skutecznie realizować taką politykę.