Wiktor urodził się całkowicie zdrowy. Po porodzie nie było żadnych sygnałów, objawów wskazujących na jakąkolwiek chorobę. Skóra była niezmieniona i nie wskazywała na łuszczycę.
Pierwsze oznaki łuszczycy skóry pojawiły się na przełomie 5-6 miesiąca życia. Była to jedna mała plamka pod oczkiem. Lekarze zalecili natłuszczanie i obserwowanie. Zmiana jednak nie wydawała się niebezpieczna, dlatego pozostawiono ją do obserwacji.
Jednak na tej jednej plamce się nie skończyło. Pojawiało się ich coraz więcej, a twarzy, na policzkach. Lekarz dermatolog od razu zalecił radykalne leczenie miejscowe sterydami. Spowolniło to rozwój zmian, a choroba zdawała się stabilizować.
Podanie antybiotyku z powodu zapalenia oskrzeli, spowodowało znaczne nasilenie zmian skórnych. Twarz Wiktora była cała czerwona. Z każdym dniem zmiany nasilały się. Przez okres jego pierwszej zimy, czyli około 6-7 miesiąca życia, łuszczyca skóry obejmowała praktycznie 100% ciała małego Wiktora.
Wiktor odwiedził wielu specjalistów: alergologów, dermatologów, pediatrów, wenerologów. Rodzice szukali pomocy, nowych leków, ale nic nie skutkowało. Kiedy mama Wiktora usłyszała od ordynator dermatologii, że zmiany będą wyglądały tak jak obecnie, albo jeszcze gorzej, całkowicie ją to załamało. Nic dziwnego, że rodzice tracili nadzieję, skoro żadne leki i żadna terapia nie była skuteczna u ich dziecka, które przez 2 lata żyło w nieustannym cierpieniu.
Cała skóra Wiktora była zaczerwieniona i ucieplona. Zmiany łuszczycowe na skórze pękały i tworzyły rany. Wiktor praktycznie nie spał w nocy. Pomagała mu jedynie kołyska, a rodzice byli zmuszeniu na zmianę czuwać nad chorym dzieckiem. Wiktor musiał być kąpany 3-4 razy dziennie, czasami nawet 3-4 razy w nocy, kiedy świąd znacznie się nasilał.
Nieprzespane noce, dni, płacz, depresja… Tak rodzice Wiktora wspominają pierwsze lata jego życia…
Mama Wiktora dowiedziała się o CM VIMED z programu telewizyjnego, gdzie występowała Lidia Trawińska. Właśnie tam, polecała wszystkim rodzicom zmagającymi się z problemami skórnymi dzieci, takimi jak AZS czy łuszczyca skóry, zgłosić się na terapię do CM VIMED. Rodzice niezwłocznie zdecydowali się na konsultację wstępną w klinice.
W ramach terapii Lidia Trawińska zaleciła wykonanie badań krwi, w tym testu opóźnionych alergii pokarmowych (nietolerancji pokarmowych) Kod Metaboliczny 200. Na podstawie testu nietolerancji, dla Wiktorka została ułożona dieta eliminacyjno -rotacyjna, która wykluczała produkty wywołujące przewlekły stan zapalany.
Po wprowadzeniu diety ułożonej przez Panią Lidię już po miesiącu nastąpiła znaczna poprawa. Wiktor za namową Pani Lidii polubił nawet soki warzywno-owocowe, do których ciężko było go namówić przed zastosowaniem terapii.
Poza dietą prowadziliśmy też zabiegi tlenoterapii hiperbarycznej, gdzie mały Wiktor oddychał czystym tlenem w podciśnieniu. Ku zaskoczeniu mamy chłopca, Wiktor bardzo chętnie uczestniczył w zabiegach. Komora stosowana w CM VIMED jest przyjazna dzieciom. Jest na tyle duża i komfortowa, że dziecko może w do niej wejść wraz z rodzicem. Monitor umieszczony na zewnątrz przezroczystej komory, na którym włączone są bajki, umila czas dzieciom podczas zabiegu. Wdrożenie tlenoterapii, pozwoliło na ograniczenie stanu zapalnego w organizmie Wiktora. Zabiegi w komorze znacznie przyspieszyły procesy naprawcze.
Poza widoczną poprawą stanu skóry łuszczycowej, zachowanie chłopca także się zmieniło. Przede wszystkim Wiktor przestał być nerwowy, zaczął przesypiać noce, wrócił mu apetyt, stał się spokojniejszy. To znacznie wpłynęło na jego rozwój umysłowy.
Najwspanialsze w terapii zaproponowanej przez CM VIMED było to, że bez farmakologii, maści, antybiotyków udało się wreszcie pokonać łuszczycę skóry.