Czekamy na te święta cały rok i solidnie się do nich przygotowujemy: robimy zakupy i porządki, kupujemy prezenty i odwiedzamy fryzjera. Niestety, po ich zakończeniu jesteśmy najczęściej zmęczeni, ospali i pozbawieni chęci do życia.
Wszystko dlatego, że w polskiej tradycji święta są czasem kulinarnej rozpusty i „obżarstwa’’. Spędzamy je za stołem, zza którego prawie nie wstajemy, gdyż nie pozwala nam na to ciężar naszych żołądków. Jemy za dużo i zbyt tłusto, nie zwracając uwagi na to, co wkładamy do ust.
Jeśli nie chcesz, by tegoroczne święta skończyły się dolegliwościami trawiennymi, wzdęciami, zaparciami czy dodatkowymi kilogramami, zastosuj się do poniższych wskazówek.
1. Zgodnie z obyczajem na wigilijnym stole powinno się pojawić dwanaście potraw. Nie oznacza to, że wszystkich powinniśmy najeść się do syta. Nakładajmy małe porcje np. dwa pierogi czy kawałek ryby.
2. Nie zagryzajmy każdej potrawy pieczywem. Wybierajmy potrawy z przewagą warzyw zamiast mięs.
3. Nie róbmy ogromnych zapasów. W wielu domach święta trwają do Nowego Roku, a nawet dłużej, gdyż jesteśmy zmuszeni „dojadać” resztki, których szkoda wyrzucić. Sama kolacja wigilijna może mieć nawet 6000 kcal… Strach pomyśleć, ile możemy ich w sumie spożyć.
4. Unikajmy alkoholu – to tylko puste kalorie, które dodatkowo obciążą i tak nadwyrężoną nadmiarem pożywienia wątrobę. Do popijania lepszy będzie kompot z suszonych owoców (śliwek, jabłek, gruszek, daktyli), osłodzony odrobiną miodu, stewii czy ksylitolu.
5. Powieśmy na choince naturalne ozdoby z suszonych pomarańczy, goździków, szyszek czy pierników. Niech nie kuszą nas czekoladowe cukierki czy cukrowe sople.
6. Zupy – polecamy niskokaloryczny barszcz z jabłkami na naturalnym zakwasie bez wywaru mięsnego lub grzybową zupę niezabielaną tłustą śmietaną.
7. Ryby – na wigilijnym stole nie może ich zabraknąć, gdyż tradycja nakazuje, by tego wieczoru nie spożywać mięsa. Na polskich stołach króluje karp, najczęściej w galarecie sporządzanej na bazie żelatyny wieprzowej lub smażony w tłustej panierce z bułki tartej. Tymczasem w daniach takich, jak np. ryba po grecku, można przemycić sporą porcję warzyw, a za pomocą przypraw dodać im nieco oryginalności. Jeśli śledź, to tylko z beczki, wymoczony z nadmiaru soli, doprawiony pieprzem i odrobiną oleju lnianego.
8. Bigos – w wielu domach Boże Narodzenie bez niego nie istnieje. Niestety, tradycyjny polski bigos jest tłusty i ciężkostrawny ze względu na dodatek różnych gatunków mięs, w tym często boczku i kiełbasy. Nie warto jednak rezygnować z przyrządzania bigosu, bowiem kapusta, która powinna być jego głównym składnikiem, jest niezwykle zdrowa i polecana w okresie zimowym. Radzimy spróbować lżejszej wersji tej potrawy, w której mięso można zastąpić wędzonym lub marynowanym tofu, grochem lub pokrojoną w kostkę cukinią. Dodatek przypraw, takich jak kminek, pozwoli uniknąć również nieprzyjemnych wzdęć.
9. Ciasto na pierogi można przyrządzić z mąki razowej. Jeśli farsz z kapusty i grzybów jest dla nas zbyt ciężkostrawny, możemy je nadziewać soczewicą lub kaszą gryczaną z dodatkiem warzyw i przypraw.
10. Wybierając słodkości, postawmy na domowe ciasta bez mas i kremów tortowych. Wegański piernik czy szarlotka na spodzie ze zmiksowanych orzechów i daktyli będą smacznym i zdrowym wyborem. Unikajmy również orzechów w czekoladzie i słodyczy, które w połączeniu z tłustymi i ciężkostrawnymi potrawami mogą spowodować prawdziwą rewolucję w naszym układzie trawiennym.
Odrobina kulinarnej fantazji i dobrych chęci może sprawić, że potrawy, które znajdą się w tym roku na świątecznym stole, będą nie tylko smaczne, ale przyniosą też wiele korzyści dla naszego zdrowia.