Ala, 10 miesięczna dziewczynka, od 2 miesiąca życia walcząca z silnym atopowym zapaleniem skóry. Mieszka w małej nadmorskiej miejscowości. W ciągu zaledwie kilku miesięcy życia lepiej zna przychodnie i szpitale niż własny pokój. Zarówno mama Ali, Pani Iwona, jak i jej tata, Pan Zbigniew, zgodnie przyznają, że ICM Vimed jest ich ostatnią deską ratunku, gdyż zastosowali już wszelkie konwencjonalne metody leczenia AZS i nie przynoszą one żadnych rezultatów, a co gorsza, zdarza się że po kolejnych nowych maściach następuje pogorszenie stanu skóry.
Podczas pierwszej konsultacji dowiedziałam się, że Ala jest cały czas karmiona piersią, mama – odżywia się “zdrowo”, choć już niewiele je, bo wyczytała w internecie czego jeść nie powinna i pozostała jej już tylko kasza jaglana, owoce, warzywa i jajka od swoich kur. Ala urodziła się w Anglii i tam też mieszkała do 7 miesiąca jej życia. Niestety całe mieszkanie było zagrzybione, dużo pleśni, a rodzice nie mogli nic z tym zrobić.
W gabinecie dziewczynka była rozdrażniona, płaczliwa, cały czas się drapała, co niestety też wpływało w znacznym stopniu na samopoczucie i kondycję psychiczną rodziców. Terapię małej Ali rozpoczęliśmy od wykonania rozszerzonych badań krwi, a mama wykonała cytotoksyczny test na nietolerancję pokarmowa Kod Metaboliczny 200.
Z wynikami badań udali się do lekarza ICM Vimed i powrócili do mnie na konsultację dietetyczną. Okazało się, że wyniki badań dziecka są mocno zaburzone, a wynik testu na nietolerancje wskazywał na liczne, bardzo silne reakcje układu białokrwinkowego Pani Iwony, a tym samym Ali.
Niestety jedzona dotąd w bardzo dużych ilościach kasza jaglana i jajka wystąpiły na 3 stopniu reakcji, co oznacza, że musi być konieczna eliminacja tych produktów na wiele miesięcy. Dzięki temu testowi wiemy, dokładnie, które produkty Pani Iwona musi koniecznie wykluczyć na pewien czas z diety, a które może spożywać. Dodatkowo zastosowana musi być odpowiednia suplementacja, którą to w sposób bardzo precyzyjny określiła Pani Doktor.
Na problemy skórne nie zadziała jednak sama dieta. Ala musi mieć serię zabiegów w komorze hiperbarycznej. Dopiero synergia diety i tlenu podawanego w podwyższonym ciśnieniu przyniesie oczekiwane rezultaty. Rodzice bardzo sceptycznie podeszli do takiej informacji. Trudno było im uwierzyć, że taka innowacyjna terapia zadziała. Wiedzieli jednak, że spróbowali już wszystkich konwencjonalnych sposobów leczenia i nie mają nic do stracenia. Niezwłocznie po konsultacji lekarskiej, podczas której dostali kwalifikacje do zabiegów, zarówno Ala jak i rodzice, rozpoczęli zabiegi.
Pani Iwona przychodziła do mnie co drugi dzień dosłownie między innymi pacjentami, po ty tylko, by pokazywać małą Alę. Usłyszałam: “to niewiarygodne, że już po 5 zabiegach i eliminacji produktów szkodliwych stan skóry Ali się wyciszył!”. Na chwilę obecną za nimi jest 30 zabiegów w komorze hiperbarycznej.
Zaczęliśmy wprowadzać stałe posiłki dla Ali, mama czuje się w końcu wypoczęta, lepiej śpi, zniknęły jej cienie pod oczami. Tata Ali, widząc tak doskonałe rezultaty zdrowotne u swojej córki i małżonki sam też zdecydował się na wykonanie testu Kod Metaboliczny 200. Czekamy na wynik. Wczoraj miałam kolejną konsultację dietetyczną Ali. Pani Iwona ze łzami w oczach powiedziała “dziękuję za pomoc naszej córce i nam, jedyne czego żałujemy to to, że tak późno przyjechaliśmy do ICM Vimed”. Do diety Ali wprowadzamy kolejne produkty stałe, dziewczynka już nie pamięta, co to znaczy drapać się przez sen, płakać z bólu.
Dziewczynka jest radosna i uśmiechnięta, rodzice ponownie odnaleźli siebie i chęć do pracy zawodowej. Po wynikach testu Kod Metaboliczny 200 i rozszerzonej diagnostyce będziemy pomagać Panu Zbigniewowi, bo jak się okazało, ma różne problemy zdrowotne, przy braku przeciwwskazań rozpoczniemy z pewnością od detoksykacji organizmu…