Coraz więcej osób rezygnuje z wszechobecnego w naszej diecie glutenu. Jedni, bo ich organizm go nie toleruje, a inni? No właśnie… Ponieważ jest niezdrowy, tuczący, czy właściwie jaki? Czy rzeczywiście jest szkodliwy dla organizmu, czy to tylko chwyt marketingowy? Dowiedz się całej prawdy o glutenie!
Niemal we wszystkich krajach pszenica jest głównym elementem diety. Spożywamy ją pod postacią chleba, bułek, chałek, makaronów oraz ciast. Jest obecna w naszym menu od dzieciństwa do późnej starości. Czy jednak czujemy się po niej dobrze? Czy to zboże dla każdego?
Szybciej, więcej, taniej = niezdrowo
Ludzie od zawsze szukali sposobów na powiększenie plonów z uprawianej przez nich ziemi. Efektem tego stały się modyfikacje, które sprawiły z kolei, że dzisiejsza pszenica nie jest już rośliną stworzoną przez naturę, ale wynikiem eksperymentów hodowlanych. Proces ulepszania upraw doprowadził do uzyskania roślin odpornych na choroby, suszę i wysokie temperatury, ale zmodyfikowanych do tego stopnia, że nie mogą one już przetrwać w stanie dzikim bez zewnętrznego wsparcia (w postaci nawozów azotowych i środków zwalczających szkodniki). Różnice pomiędzy „pierwotną” pszenicą a obecną widać gołym okiem: niegdyś zboże to miało łuski, a ziarno mocno przylegało do wysokiej, elastycznej łodygi. Dziś ziarna zboża są odsłonięte dla łatwiejszego ich oddzielenia od źdźbła, a łodygi niskie i karłowate. Jak wpływa to na wartość odżywczą pszenicy?
[framed_box bgColor=”#FFE8F5″]Ogromny procent populacji odczuwa dyskomfort po spożyciu pszenicy. Zwykle przyczyną jest nadwrażliwość na gluten (białka znajdujące się w pszenicy oraz życie, owsie i jęczmieniu), która w pierwszej fazie prowadzi do powstania tzw. „pszennego brzucha” i nadwagi.
[/framed_box]
Niekorzystne działanie glutenu na organizm może przybierać trzy formy:
- nietolerancji, która jest przyczyną stanów zapalnych rożnych narządów;
- alergii, która powoduje bezpośrednią odpowiedź układu immunologicznego, z groźnym dla życia wstrząsem anafilaktycznym włącznie;
- choroby trzewnej (celiakii), która według badań może dawać objawy we wszystkich narządach.
Śmiertelne zagrożenie
Uczulenie na pszenicę, jęczmień, owies czy żyto jest przyczyną choroby trzewnej, czyli
celiakii. Choroba ta może mieć łagodniejszy przebieg, objawiający się gazami, wzdęciami czy luźnym stolcem, ale może również przybierać ostrą formę, zagrażającą życiu – powoduje bowiem niszczenie kosmków jelitowych (spłaszczenie i destrukcję ich struktury), zaburza wchłanianie, a w konsekwencji prowadzi do chronicznego niedożywienia.
Szacuje się, że 1 na 15 000 rodzących się w Polsce dzieci cierpi na celiakię, liczba osób dorosłych zmagających się z tym schorzeniem nie jest znana. Choroba ta występuje na ogół u ludzi obciążonych genetycznie (czynnikiem uruchamiającym jest często właśnie gluten), ale może też pojawiać się w wyniku uszkodzenia przewodu pokarmowego, np. wskutek przyjmowania
leków.
[framed_box bgColor=”#FFE8F5″]U osób uczulonych na gluten już śladowa jego ilość w pożywieniu może wywołać wstrząs anafilaktyczny, prowadzący w niektórych przypadkach nawet do śmierci chorego.
[/framed_box]
Nadwrażliwość to dopiero początek…
Dieta bogata w gluten stanowi przyczynę problemów zdrowotnych, często o podłożu autoimmunologicznym. Zależność tę potwierdzają liczne badania, z których wynika, że duże cząsteczki nietolerowanego białka przenikają do układu krwionośnego przez nieszczelne jelita (większość dorosłych ludzi cierpi na nieszczelność jelit) i stymulują produkcję przeciwciał, które „pływając” we krwi, uszkadzają różne tkanki mające strukturę podobną do glutenu. Szacuje się, że ponad 60% osób wykazujących nadwrażliwość na gluten lub chorych na celiakię ma we krwi obwodowej przeciwciała, które atakują i uszkadzają własne tkanki.
[framed_box bgColor=”#FFE8F5″]Ocenia się, że ponad 150 chorób może mieć związek właśnie z tą nadwrażliwością. Są to np. choroba Hashimoto i inne zapalenia tarczycy, choroba Leśniowskiego–Crohna, cukrzyca typu I, toczeń, zapalenie żył, reumatyzm, artretyzm i wiele innych.
[/framed_box]
Mało kto zdaje sobie sprawę, że również migrenowe bóle głowy i
problemy psychiczne mogą być spowodowane nadwrażliwością na gluten, która prowadzi niekiedy do uszkodzenia nerwów obwodowych. Szacuje się, że ok. 15% chorych z rozpoznaną chorobą trzewną ma objawy chorób psychicznych, w tym 10% stanowią zaburzenia depresyjne. Dość częste są zaburzenia w sferze emocjonalnej, kłopoty z koncentracją uwagi, drażliwością, poczuciem wartości. Już miesiąc diety bezglutenowej może przynieść chorym wymierne korzyści, głównie dzięki temu, że rozpoczyna się proces regeneracji śluzówki jelit, w których nota bene powstaje aż 95% serotoniny – hormonu szczęścia.
Gluten – pułapka nie tylko dla alergików
Nie tylko osoby wykazujące nadwrażliwość na gluten cierpią na skutek jego obecności w diecie. Spożywanie zbyt dużych ilości pszenicy w każdym przypadku prowadzi do szkodliwych dla zdrowia zaburzeń:
- wzmaga wydzielanie insuliny – hormonu odpowiedzialnego za magazynowanie tkanki tłuszczowej; wysoki poziom insuliny zwiększa odczucie głodu;
- powoduje wzrost poziomu glukozy we krwi, co może doprowadzić do rozwoju cukrzycy – dwie kromki chleba bardziej podnoszą poziom cukru niż dwie stołowe łyżki białego cukru;
- prowadzi do wzrostu poziomu trójglicerydów we krwi, skutkującego niekiedy miażdżycą oraz zawałem serca.
Większość ludzi odczuwa poprawę samopoczucia po zrezygnowaniu z pszenicy. Przekonał się o tym znany tenisista Novak Djoković, który po wyeliminowaniu glutenu z diety powrócił do szczytowej formy. Sezon 2011 roku, kiedy to wprowadził owe zmiany, dziennikarze sportowi uznali za „najwspanialszy singlowy sezon w historii zawodowego tenisa”, a sam tenisista w swojej książce
Serwuj, aby wygrać napisał, że największym zaskoczeniem była dla niego prostota wprowadzonych zmian i bardzo wyraźne ich rezultaty. Już po dwóch tygodniach diety zauważył on, że jego życie zmienia się na lepsze.
[framed_box bgColor=”#FFE8F5″]Może czas pójść w ślady Novaka Djokovića? Pozbądźmy się „glutenowych dolegliwości” i cieszmy się nową jakością naszego życia.
[/framed_box]