Istnieją silne dowody potwierdzające związek pomiędzy nadwagą, a zwiększonym ryzykiem wielu nowotworów, w tym jelita grubego, piersi, trzustki i jajnika – wynika z najnowszego badania, które publikuje pismo „British Medical Journal”.
Obecnie choroby nowotworowe stanowią wiodącą przyczynę zgonów ludzi na świecie, a rozpowszechnienie otyłości wzrosło ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich 40 lat. Eksperci ostrzegają, że do 2030 r. jedna na trzy osoby dorosłe w Polsce będzie otyła. Z kolei amerykańscy onkolodzy alarmują, że otyłość może stać się wkrótce groźniejszym czynnikiem ryzyka zachorowania na nowotwory aniżeli palenie papierosów!
Jak wynika z badań, plaga nadwagi i otyłości, która dotyka współczesny świat, staje się powoli jednym z głównych czynników ryzyka rozwoju chorób nowotworowych na naszej planecie.
Nowe badania przeprowadzone przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem wykazały, że obecnie istnieją bardzo silne dowody wskazujące na związek między nadmiarem tkanki tłuszczowej, a zwiększonym ryzykiem 11 chorób nowotworowych tj. rak okrężnicy, odbytnicy, macicy, piersi, jajnika, nerki, trzustki, żołądka, układu moczowego i dróg żółciowych oraz niektórych nowotworów przełyku i szpiku kostnego.
Co więcej, statystyki pokazują, że zbyt duża masa ciała negatywnie wpływa na rokowania u osób zmagających się z rakiem oraz potęguje ryzyko powikłań i nawrotów. Ryzyko zgonu u otyłych mężczyzn cierpiących na raka jest o 52 proc. większe, a w przypadku kobiet – nawet dwukrotnie.
„Myślę, że obecnie społeczeństwo i lekarze naprawdę muszą zwrócić uwagę na związek między otyłością a rakiem” – powiedział Marc Gunter, współautor badań. „Trzeba tłumaczyć ludziom, że uniknięcie nadwagi zmniejsza nie tylko ryzyko rozwoju cukrzycy czy chorób układu krążenia, ale także obniża szansę zachorowania na różne nowotwory”.
Opublikowane w British Medical Journal badanie, było analizą 204 wcześniejszych opublikowanych doświadczeń, które sprawdzały zależność między wskaźnikami otyłości, takimi jak wskaźnik masy ciała (BMI), obwód w pasie czy tycie oraz 36 różnymi nowotworami złośliwymi.
„Wiemy, że jeśli pacjent ma nadwagę to zmaga się również z wieloma zaburzeniami hormonalnymi i metabolicznymi” – komentuje Gunter. Zwraca uwagę, że odkładające się w organizmie komórki tłuszczowe zwiększają produkcję hormonów, insuliny, czynników prozapalnych, a także czynników wzrostu. To wszystko wpływa na podział komórek i sprzyja rozwojowi nowotworów.
W walce z otyłością niezbędnym narzędziem jest świadomość problemu oraz determinacja we wprowadzeniu niezbędnych zmian w stylu życia.
„Mniej niż połowa populacji zdaje sobie sprawę, że otyłość znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na raka, a mając na uwadze, że prawie dwie trzecie dorosłych zmaga się z nadwagą, to jest niezwykle niepokojące” – powiedziała dr Alison Tedstone, główny dietetyk w Public Health England.
Wnioski są jasne – to już najwyższy czas, aby poważnie pomyśleć o zapobieganiu i leczeniu nadwagi oraz otyłości, tak aby znacząco obniżyć współczesną plagę chorób nowotworowych.