Badania, których wyniki opublikowano w „British Medical Journal”, sugerują, że kobiety regularnie spożywające mało węglowodanów, a dużo białka wykazują większe ryzyko
chorób sercowo-naczyniowych. Autorzy doświadczenia twierdzą, że ten 28% wzrost liczby przypadków, jest szczególnie niepokojący w przypadku populacji młodych kobiet odżywiających się w ten sposób przez wiele lat. Tym bardziej, że
diety wysokobiałkowe o niskiej zawartości węglowodanów to ostatnio coraz częściej stosowana metoda kontroli masy ciała.
Ich wartość odżywcza może być do zaakceptowania, jeśli białko jest głównie pochodzenia roślinnego (np. orzechy), a redukcja węglowodanów dotyczy przede wszystkim węglowodanów prostych i rafinowanych; niestety, powszechnie stosowana dieta nie zawsze tak wygląda.
Aby stwierdzić, jakie odległe w czasie skutki może przynieść stosowanie diet wysokobiałkowych, międzynarodowy zespół badaczy przeprowadził badanie obejmujące niemal 44 000 Szwedek w wieku 30–49 lat (średni okres obserwacji trwał 15 lat).
Kobiety poproszono o wypełnienie szczegółowego kwestionariusza dotyczącego ich
diety i stylu życia, a następnie ich dietę oceniono na podstawie skali LCHP (low carbohydrate – high protein score), gdzie 2 oznaczało dietę bardzo wysoko węglowodanową (przy jednoczesnym niskim spożyciu białka), natomiast 20 – dietę ubogą w węglowodany, przy dużej zawartości białka.
[clearboth]
Uwzględniono również czynniki mogące mieć wpływ na wyniki, w tym
palenie tytoniu, picie alkoholu, zdiagnozowane nadciśnienie, ogólny poziom aktywności oraz spożywanie nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Po uwzględnieniu tego typu czynników wyniki wskazały 1270 zdarzeń sercowo-naczyniowych wśród 43 396 kobiet (55% – choroba niedokrwienna serca, 23% – udar niedokrwienny, 6% – udar krwotoczny, 10% – krwotok podpajęczynówkowy oraz 6% – choroba tętnic obwodowych) w ciągu 15 lat trwania badania.
Częstość występowania zdarzeń sercowo-naczyniowych zwiększała się wraz ze wzrostem ilości punktów skali LCHP. Nieskorygowane dane wskazują, że w porównaniu z wynikiem <6 punktów LCHP, ilość przypadków chorób układu krążenia wzrosła o 13% wśród kobiet z wynikiem 7–9 punktów, do 23% przy 10–12 punktów, 54% dla osób z 13–15 punktów, natomiast u tych, którym przyznano powyżej 16 – aż o 60%.
Po uwzględnieniu innych niż wysokobiałkowa dieta czynników ryzyka odnotowano zwiększenie ryzyka zdarzenia sercowo-naczyniowego lub zgonu o 5% na każde dodatkowe 2 punkty w skali LCHP. Pięcioprocentowy wzrost ryzyka wynikał z codziennego ograniczenia spożycia węglowodanów o 20 g (odpowiednik jednej małej bułki) przy codziennym wzroście spożycia białka o 5 g (co odpowiada spożyciu jednego jajka). W wartościach bezwzględnych skorygowane dane mówią o dodatkowych 4–5 przypadkach chorób układu krążenia na 10 000 kobiet rocznie w porównaniu z tymi, które dietę wysokobiałkową/niskowęglowodanową stosowały nieregularnie.
[clearboth]
[success]
Autorzy badania wysnuli wnioski, że długoterminowe, regularne stosowanie diety o dużej zawartości białka, ubogiej w węglowodany, bez względu na rodzaj węglowodanów i źródło białka, jest związane z ryzykiem zdarzeń sercowo-naczyniowych. [/success]
Chociaż naukowcy nie zajmowali się skutkami krótkoterminowego stosowania tego typu diet i wymagają one dalszych badań, to wydaje się, że korzyści wynikające z ich stosowania (utrata masy ciała) są nieproporcjonalne do coraz większej liczby dowodów zachorowalności i umieralności z powodu chorób układu krążenia w dłuższej perspektywie.