Dla większości kobiet pojawienie się dziecka jest jedną z najpiękniejszych chwil w ich życiu. Od tego momentu wszystko zostaje podporządkowane małej istotce, która domaga się nieustannej opieki przez całą dobę. W natłoku codziennych obowiązków związanych z wielogodzinnym karmieniem, przewijaniem, praniem czy prasowaniem ubranek mamy bardzo często
zapominają o własnych potrzebach, nawet tak prozaicznych, jak spożycie posiłku; nierzadko też w pośpiechu zaspokajają głód produktami zawierającymi jedynie tzw. puste kalorie. Niestety, na dłuższą metę jest to rozwiązanie „nieopłacalne” – zazwyczaj kończy się wyczerpaniem mamy, a co gorsza, wpływa niekorzystnie na skład jej pokarmu i w konsekwencji na zdrowie dziecka… A karmić warto…
WAŻNE DLA DZIECKA, WAŻNE DLA MAMY
Specjaliści wymieniają cały szereg korzyści wynikających z naturalnego karmienia, podkreślają przede wszystkim jego pozytywny wpływ na zdrowie dziecka. Jeśli nie ma przeszkód,
karmienie piersią jest najwłaściwszym sposobem żywienia niemowląt i nawet najlepsze i najdroższe mieszanki mlekozastępcze nie mogą się z nim równać. Dzieci karmione piersią są mniej narażone na niektóre choroby, zwłaszcza alergiczne, infekcyjne, atopowe zapalenie skóry, nadwagę, cukrzycę typu I, chorobę Cohna czy RZS. Mleko matki zaspokaja wszystkie potrzeby energetyczne i odżywcze małego człowieka w pierwszych 6 miesiącach jego życia, a potem do 12. miesiąca lub dłużej stanowi pokarm uzupełniający.
[clearboth]
[error]Mleko matki zawiera unikalne substancje biologicznie czynne, hormony, peptydowe czynniki wzrostu, enzymy czy związki o działaniu immunomodulującym (np. przeciwciała, laktoferynę, lizozym, interferon), które wpływają na rozwój i dojrzewanie tkanek i narządów. [/error]
Także mama może liczyć na szereg korzyści wynikających z naturalnego karmienia pociechy: jest w mniejszym stopniu narażona na raka piersi, jajnika oraz osteoporozę, szybciej chudnie po ciąży, a także buduje bliską więź z dzieckiem.
KARMIĄC SIEBIE, KARMISZ DZIECKO
Odpowiednia dieta w okresie karmienia piersią jest niezbędna –
ma ona wpływ na zdrowie matki, której organizm jest w tym czasie nastawiony przede wszystkim na produkcję mleka. Właściwy sposób żywienia to dla kobiety ochrona przed zużyciem własnych rezerw i niedożywieniem, a
dla jej dziecka szansa na zdrowie.
Sposób odżywiania jest jednym z czynników warunkujących skład mleka. Wykazano, że mamy lepiej odżywione produkują mleko o wyższej zawartości tłuszczu, co ma pozytywny wpływ na rozwój psychofizyczny niemowlęcia. Mogą one zapewnić dziecku także większą ilość niektórych immunoglobulin, żelaza, laktoferyny, jodu, witamin z grupy B, kwasu foliowego, niektórych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach czy mikroelementów, np. cynku.
[clearboth]
Jeśli natomiast mama źle się odżywia, to początkowo zmniejsza się ilość mleka produkowanego przez jej organizm, a z czasem ulega pogorszeniu również jego jakość.
[clearboth]
[error]
Dieta mamy karmiącej powinna być zdrowa, różnorodna i jak najbardziej naturalna. Nie ma w niej miejsca na żywność przetworzoną, zanieczyszczoną i zepsutą, jako że zarówno cząsteczki substancji odżywczych, jak i nieodżywczych mogą zostać wchłonięte z przewodu pokarmowego do krwiobiegu, limfy, a następnie poprzez gruczoł sutkowy wraz z mlekiem dostać się do organizmu dziecka.
[/error]
Badania nie pozostawiają wątpliwości co do skutków niewłaściwego odżywiania karmiącej mamy. Zaobserwowano np. zwiększoną ilość izomerów trans kwasów tłuszczowych w mleku, zależną od ich ilości w diecie mamy. Związki te wykazują działanie rakotwórcze, a obecne są m.in. w utwardzonych tłuszczach –
w margarynach, wyrobach cukierniczych (ciastkach, herbatnikach), zupkach i sosach instant, mleku, wyrobach czekoladowych czy frytkach.
[clearboth]
W pokarmie kobiecym wykrywa się także obecność zanieczyszczeń środowiskowych przedostających się z żywności, takich jak: pestycydy i nawozy sztuczne, metale ciężkie, dioksyny oraz mykotoksyny – rakotwórcza afla- i ochratoksyna – produkowane przez grzyby pleśniowe. Wpływają one negatywnie na funkcjonowanie organizmu niemowlęcia, jego metabolizm oraz odporność, tym bardziej, że mechanizmy detoksykacyjne nie są u niego jeszcze dobrze wykształcone. Z tego względu mamy powinny również unikać kawy i alkoholu, które także przedostają się do mleka.
LICZY SIĘ KAŻDY KĘS
Jeśli mama nie zgromadziła nadmiernych rezerw tłuszczu podczas ciąży, to zgodnie z zaleceniami IŻŻ
podczas laktacji potrzebuje około 500 dodatkowych kilokalorii dziennie (należy jednak pamiętać, że zużycie energii wynikające z laktacji jest bardzo indywidualne i może wynosić nawet do 800 kcal u niektórych kobiet). Także zapotrzebowanie na witaminy i składniki mineralne jest w tym okresie większe niż przed ciążą, a nawet w samej ciąży.
[clearboth]
[error]Wszystko to sprawia, że warto postawić na jakość pożywienia, a nie jego ilość, tym bardziej, że łatwiej będzie wówczas powrócić do formy sprzed pojawienia się dziecka. [/error]
Utrata masy ciała to naturalna konsekwencja karmienia, jednak jej tempo zależy od całkowitego bilansu energetycznego uwzględniającego dietę, produkcję mleka i aktywność fizyczną mamy. Zaobserwowano, że kobiety karmiące naturalnie szybciej pozbywają się zbędnych kilogramów po ciąży niż mamy podające swoim dzieciom „sztuczne” mleko, należy jednak pamiętać, że szybkie chudnięcie w czasie laktacji nie jest zalecane ze względu na duże ilości toksyn uwalnianych z tkanki tłuszczowej i możliwość przedostania się ich do mleka.
JAK POWINNA WYGLĄDAĆ DIETA MAMY KARMIĄCEJ?
Nie ma uniwersalnej diety dla mamy karmiącej, warto jednak przestrzegać w okresie laktacji kilka zasad:
- Według aktualnych zaleceń nie powinno się wykluczać z diety produktów „na wszelki wypadek”, gdyż reakcje każdego dziecka są inne. Jeśli rodzice lub dziadkowie dziecka są alergikami lub występuje u nich atopowe zapalenie skóry czy astma, mama powinna zadbać o dietę przeciwalergiczną wcześniej, jeszcze przed urodzeniem dziecka. Podobnie w przypadku nietolerancji pokarmowych – wyłączenie produktów nietolerowanych przez mamę zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii u noworodka.
- Ze względu na to, że dziecko może reagować negatywnie na niektóre produkty znajdujące się mleku, zaleca się, aby zaraz po porodzie dieta była lekkostrawna, ale nie monotonna, aby nie doprowadziła do wspomnianych niedoborów. Nowe produkty należy wprowadzać stopniowo w odstępie kilku dni, obserwując reakcję dziecka.
- W pierwszym miesiącu należy unikać produktów alergizujących, wzdymających i ciężkostrawnych, ponieważ niedojrzały układ trawienny maluszka może sobie z nimi nie poradzić. Do produktów, na które dziecko może zareagować biegunką, wzdęciami lub kolką, zaliczamy:
- mleko krowie i jego przetwory – zastępujemy je mlekiem roślinnym (uwaga! soja też uczula), ewentualnie kozim, owczym,
- warzywa krzyżowe (kapusta, kalafior, brokuły) oraz strączkowe,
- cebulę, czosnek, por, pikantne przyprawy,
- kawę, czarną herbatę i alkohol,
- czekoladę, słodycze i miód (kakao i miód są silnymi alergenami),
- cytrusy, owoce pestkowe, truskawki i poziomki.
CO POWINNA JEŚĆ MAMA KARMIĄCA?
Produkty zbożowe:
- kasze: jaglana, jęczmienna, gryczana, owies, orkisz,
- płatki, np. owsiane, zarodki pszenne,
- ryż: brązowy, czarny, czerwony,
- wszystko w formie pełnoziarnistej, dobrze ugotowane i przeżute, co gwarantuje dobrą przyswajalność składników,
- szczególnie polecane są amarantus i komosa ryżowa – hipoalergiczne, bezglutenowe, a przy tym bardzo bogate w białko i mikroelementy, takie jak żelazo i wapń, zastępują kasze lub ryż do obiadu,
- jeśli dziecko jest alergikiem, należy ograniczyć produkty zawierające gluten.
Warzywa:
- na początku najlepiej gotowane, potem w postaci surowej, w której mają więcej witamin i enzymów; warto łączyć je z ziołami poprawiającymi trawienie i znoszącymi efekt wzdęć,
- przez pierwsze trzy miesiące nie są polecane warzywa krzyżowe i grube strączki, które mogą wzdymać: kapusta, kalafior, brokuły, fasola (zaczynamy od soczewicy, groszku i fasolki szparagowej),
- zalecane: marchewka, dynia, cukinia, ziemniaki, pietruszka, botwinka, buraki, cebula i czosnek tylko gotowane, kalarepka, koper włoski, ogórki, rzodkiewka, rzepa, świeże zioła, ciemnozielone liściaste: szpinak, natka pietruszki, jarmuż, rzeżucha, liście selera, sałaty,
- uwaga na seler i pomidory – mogą uczulać.
Owoce:
- nowe wprowadzamy w postaci gotowanej, np. duszone jabłko, potem zamieniamy na surowe,
- początkowo należy unikać cytrusów i owoców pestkowych (czereśni, śliwek, wiśni), ostrożnie próbujemy morele, truskawki i poziomki – mogą alergizować,
- zalecane: jabłka, gruszki, jagody, maliny, żurawina, następnie agrest, porzeczki, suszone na słońcu owoce – daktyle, morele, rodzynki, figi (zwierają dużo wapnia).
Orzechy i nasiona:
- polecane w formie moczonej lub napojów roślinnych, szczególnie: migdały, sezam, pestki dyni, słonecznika i siemię lniane,
- ostrożnie z orzechami włoskimi i arachidowymi, które lubią uczulać.
Mięso i ryby:
- w przypadku alergików należy wprowadzać stopniowo, obserwując tolerancję dziecka,
- najlepiej dwa razy w tygodniu w postaci gotowanej lub pieczonej,
- wykluczamy wędliny, gdyż zawierają dużo soli i konserwantów,
- drób ekologiczny lub wiejski hodowany bez hormonów, które mają duży wpływ na maleństwo,
- najbardziej skażone rtęcią ryby to: tuńczyk, miecznik, rekin, szczupak. Mięso łososi bałtyckich oraz śledzi może zawierać substancje toksyczne (dioksyny, PCB).
Napoje:
- minimum 2,5-3 litry dziennie, gdyż sama produkcja mleka zużywa od 500 do 1000 ml wody,
- woda niskozmineralizowana, kompoty z gotowanych owoców, herbatki ziołowe i owocowe (rumianek, pokrzywa, koper włoski),
- świeżo wyciskane soki warzywno-owocowe – początkowo bez cytrusów, śliwek, czereśni i winogron,
- nie wolno pić: kawy, mocnej herbaty czarnej, napojów gazowanych, alkoholi (tylko okazjonalnie, z zachowaniem odstępu czasowego).
Tłuszcze:
- naturalne: oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, olej z pestek dyni, masło (jeśli nie ma objawów alergicznych),
- szczególnie polecany jest olej lniany na zimno, bogaty w kwasy tłuszczowe omega-3, które są niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju dziecka, szczególnie mózgu i siatkówki oka.
Pokarmy mlekopędne:
- zalicza się do nich: rutwicę lekarską, owoce kopru włoskiego, kminku, anyżu, kozieradki, majeranek, bazylię – szczególnie napary z tych ziół.
[error]
Ważne jest, by dieta w okresie karmienia piersią nie była tylko chwilową zmianą nawyków żywieniowych; powinna ona stanowić kontynuację zdrowego odżywiania mamy podczas ciąży. Co więcej, także odżywianie mamy sprzed okresu ciąży może mieć – jak wykazano – wpływ na zdrowie dziecka w przyszłości, dlatego każda kobieta pragnąca urodzić zdrowe dziecko powinna dbać o swoją dietę na każdym etapie życia. Pamiętajmy, zdrowe dziecko to szczęśliwa mama.
[/error]