Większość z nas wie, że warzywa powinny stanowić podstawę zdrowego jadłospisu. Są one źródłem niezbędnych składników odżywczych wpływających między innymi na odporność organizmu. Około 70% komórek układu odpornościowego znajduje się w jelitach, dlatego też dieta ma decydujący wpływ na to, czy będziemy zdrowi. Jednakże wraz z nadejściem jesieni (a potem również zimy) dostępność świeżych warzyw jest ograniczona. Smaczną i zdrową alternatywę mogą stanowić warzywa kiszone, będące bogactwem substancji o działaniu prozdrowotnym. Co dokładnie zyskujemy jedząc kiszonki?
Kiszonki charakteryzują się m.in wysoką zawartością witamin A, C, E będących przeciwutleniaczami, czyli związkami posiadającymi zdolności do usuwania z organizmu wolnych rodników. Wolnym rodnikom przypisuje się m.in. udział w powstawaniu miażdżycy oraz zmian nowotworowych. Spożywanie produktów bogatych w witaminy antyoksydacyjne wpływa również na opóźnienie procesów starzenia się organizmu. Kiszonki są bardzo dobrym źródłem witaminy C, która nie tylko wpływa pozytywnie na odporność organizmu, ale ułatwia również wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego (dzięki czemu zapobiega wystąpieniu niedokrwistości) oraz bierze udział w syntezie kolagenu. Produkty te dostarczają także wielu niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu składników mineralnych, takich jak: magnez, wapń, potas, żelazo zapewniających sprawne funkcjonowanie układu ruchu oraz gospodarki hormonalnej. Znajdujące się w kiszonkach bakterie biorą udział w syntezie witaminy K (odpowiedzialnej za zachowanie prawidłowej krzepliwości krwi), PP (niezbędnej do zachowania prawidłowej czynności mózgu i obwodowego układu nerwowego) oraz witamin z grupy B.
Ze względu na obecność kwasu mlekowego, który powstaje podczas procesu kiszenia (fermentacji), kiszonki uważane są za naturalne probiotyki chroniące organizm przed chorobami. Z tego powodu spożywanie produktów kiszonych jest szczególnie zalecane po terapiach antybiotykowych. W badaniach wykazano, że 2 szklanki (16 uncji) kapusty są równowartością aż 8 butelek probiotyków! Ponadto kwas mlekowy dzięki wzbogacaniu flory bakteryjnej jelit, wspomaga procesy trawienia i wchłaniania składników odżywczych. Co więcej, bakteriom kwasu mlekowego przypisuje się również zdolność do neutralizacji toksyn oraz rozkładania szkodliwych substancji. W trakcie fermentowania powstają bakteriocyny, które eliminują bakterie chorobotwórcze, wirusy, są również dobrą bronią w walce z grzybicami.
Kolejną zaletą kiszonek jest ich mniejsza wartość energetyczna w porównaniu z surowymi warzywami. Ze względu na rozkład cukrów prostych (zawartych w świeżych warzywach) do kwasu mlekowego, zmniejsza się kaloryczność tych produktów. Jeden średni ogórek to zaledwie 12 kcal! Dodatkowo, zawarty w kiszonkach błonnik, pozytywnie wpływa na regulację pracy przewodu pokarmowego, pobudza pracę jelit zapobiegając zaparciom, obniża stężenie cholesterolu i glukozy we krwi, a także sprzyja powstawaniu uczucia sytości. Z tego powodu przetwory uzyskane w wyniku kiszenia zalecane są osobom będącym na diecie redukcyjnej oraz diabetykom.
Mimo licznych zalet kiszonek, w przypadku niektórych jednostek chorobowych należy zachować ostrożność w ich spożyciu. Ze względu na wysoką zawartość sodu, nie powinny ich spożywać osoby cierpiące na nadciśnienie tętnicze oraz chorzy będący w 4 i 5 stadium niewydolności nerek. O umiarze w spożywaniu produktów kiszonych (ze względu na działanie gazotwórcze) powinny pamiętać również osoby stosujące dietę lekkostrawną.
Bibliografia