Naukowcy z National Cancer Institute (NCI) analizowali wyniki 20 dużych badań prowadzonych w trzech różnych krajach – Szwecji, Australii i w Stanach Zjednoczonych, gdzie od połowy lat 80. liczba osób z BMI powyżej 30 wzrosła dwukrotnie, z BMI powyżej 40 wzrosła czterokrotnie, a z BMI powyżej 50 – aż dziesięciokrotnie.
Pacjentów cierpiących na otyłość olbrzymią wciąż przybywa. W Stanach Zjednoczonych 6 procent dorosłych to obecnie ludzie bardzo otyli. Dotychczas niewiele było wiadomo na temat ryzyka przedwczesnego zgonu związanego z otyłością olbrzymią.
[framed_box bgColor=”#D8FFFD”]Wyniki analizy wykazały, że osoby zmagające się z otyłością olbrzymią są znacznie bardziej narażone na przedwczesną śmierć i znacznie częściej umierają w młodym wieku z powodu nowotworów, chorób serca, udaru, cukrzycy, chorób nerek, płuc, wątroby oraz infekcji. Naukowcy odkryli ponadto, że ryzyko zgonu wzrasta wraz ze wzrostem BMI. Osoby z BMI w granicach 40-44,9 żyły krócej średnio o 6,5 roku, natomiast te z BMI 55-59,9 aż o 14 lat krócej niż ludzie utrzymujący prawidłową wagę.
[/framed_box]
Uzyskane przez nas wyniki pozwalają stwierdzić, że liczba osób z III stopniem otyłości wzrasta i wkrótce może stać się jedną z głównych przyczyn przedwczesnych zgonów nie tylko w USA, ale na całym świecie.
Zdaniem naukowców wyniki badania wskazują na ogromną potrzebę opracowania bardziej skutecznych interwencji w celu zwalczania rosnącego problemu otyłości.