Lekarze też chorują – poznajcie historię Doktora Macieja Kotry
Gdy Pan Maciej, 46 letni lekarz laryngolog, trafił do naszego Centrum Medycznego VIMED jego stan zdrowia był bardzo poważny. Wieloletnie bagatelizowanie objawów choroby, nieprawidłowa dieta, intensywna praca zawodowa, duża ilość stresu i brak odpowiedniego wypoczynku zebrały swoje żniwa. Pan Maciej od wielu lat chorował na zespół metaboliczny, który objawiał się cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, podwyższonym poziomem cholesterolu i dużą otyłością. Konsekwencją tych wszystkich zaburzeń zdrowotnych było przejście przez Pana Macieja 2 lata temu udar mózgu. Na szczęście w odpowiednim czasie zastosowane leczenie pozwoliło uchronić go przed poważnymi konsekwencjami udaru. Wydarzenie to stało się jednak ważnym bodźcem do podjęcia decyzji o zadbanie o swój stan zdrowia.
Zespół Metaboliczny i jego śmiertelne konsekwencje
Zespół metaboliczny nie stanowi odrębnej jednostki chorobowej – jest to zespół powiązanych ze sobą zaburzeń metabolicznych stanowiących czynniki ryzyka rozwoju chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy typu 2.
Aby stwierdzić zespół metaboliczny, muszą być spełnione co najmniej trzy z pięciu kryteriów (wytyczne Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej z 2009 roku):
zwiększony obwód talii: w populacji europejskiej: ≥80 cm u kobiet i ≥94 cm u mężczyzn;
stężenie triglicerydów >150 mg/dl lub leczenie hipertriglicerydemii;
stężenie frakcji cholesterolu HDL < 50 mg/dl u kobiet oraz ciśnienie tętnicze skurczowe ≥130 mm Hg lub rozkurczowe ≥85 mm Hg, bądź leczenie rozpoznanego wcześniej nadciśnienia tętniczego;
poziom glukozy w osoczu na czczo ≥100 mg/dl (5,6 mmol/l) lub leczenie farmakologiczne cukrzycy typu 2.
Najczęstsze objawy zespołu metabolicznego to między innymi:
zwiększony obwód talii, ud i bioder
duża warstwa tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha
obniżona wrażliwość na insulinę oraz nieunormowany poziom glukozy we krwi
słabe wchłanianie i przyswajanie składników odżywczych
przewlekły stan zapalny i problemy zdrowotne będące przyczyną chorób przewlekłych
nieuregulowana gospodarka hormonalna
obrzęki
zniszczona mikroflora jelitowa
Poprawa wyników badań – parametrów krwi, jest jednym z kluczowych elementów zmniejszenia indywidualnego ryzyka chorób cywilizacyjnych (przewlekłych), będących następstwem zespołu metabolicznego. Nieleczony zespół metaboliczny w prostej linii moze prowadzić do zawału serca lub udaru mózgu, które są jedną z najczęstszych przyczyn śmierci i kalectwa w krajach europejskich.
Główne przyczyny zespołu metabolicznego
nieprawidłowa dieta sprzyjająca nadwadze i otyłości
zaburzenia gospodarki węglowodanowej w organizmie oraz cukrzyca typu 2
siedzący tryb życia, który przyczynia się do obniżonej aktywności fizycznej
czynniki genetyczne, predyspozycje do otyłości androidalnej (typu jabłko)
Terapia ostatniej szansy – krok pierwszy
Po wstępnej konsultacji w naszej klinice Pan Maciej, ze względu na znaczną otyłość i współistniejącą z nią cukrzycę, został zakwalifikowany do Terapii Ketogenicznej. Terapię rozpoczęliśmy od szerokiej diagnostyki, która ujawniła wysokie stężenie glukozy we krwi, podwyższone wartości OB oraz niedobór witaminy D3. Medyczne badanie składu ciała wykazało ponadto znaczne ilości wisceralnej (brzusznej) tkanki tłuszczowej, która odpowiedzialna była za rozwój zespołu metabolicznego u pana Macieja. W pierwszych dwóch dniach od założenia sondy nosowo-żołądkowej Pan Maciej odczuwał niewielkie bóle głowy i głód o bardzo niskim natężeniu. Jednak z każdym kolejnym dniem terapii obserwowaliśmy wzrost poziomu ciał ketonowych, które umożliwiły gubienie kolejnych kilogramów. W konsekwencji terapii doszło również do obniżenia stężenia glukozy we krwi i rozpoczął się proces regulacji gospodarki węglowodanowej w organizmie Pacjenta.
Po 10 dniach terapii Pan Maciej zgubił pierwsze 6kg, zmniejszyło się jego uczucie głodu i poprawiło znacząco samopoczucie psychiczne. W kolejnych 3 tygodniach etapu stabilizacji Pan Maciej stracił kolejne 3kg i zmniejszył dawki przyjmowanych leków regulujących stężenie glukozy oraz ciśnienie tętnicze krwi. Jest to tym bardziej ważne, że stale utrzymujące się nadciśnienie tętnicze to krótka droga do zawału serca, a w przypadku Pana Macieja wysokie ryzyko kolejnego udaru mózgu.
Nadciśnienie tętnicze – ratuj się kto może!
Statystyki są nieubłagane, już co czwarty Polak cierpi na z powodu nadciśnienia tętniczego, a co drugi znajduje się w grupie ryzyka i zachoruje na nie w ciągu kilku lat. Jest to bardzo niepokojące, poniewaz to właśnie nadciśnienie tętnicze jest główną przyczyną udarów mózgu i zawału mięśnia sercowego.
Czym jest nadciśnienie tętnicze?
Ciśnienie krwi to nic innego jak siła jaką krew wywiera na ściany naczyń tętniczych. W sytuacji gdy siła ta jest zbyt duża, prowadzi to do pojawienia się uszkodzeń w śródbłonku naczyń tętniczych (warstwa wyściełająca wnętrze tętnic). w miejscu tych uszkodzeń pojawia się stan zapalny, który jest zaczątkiem na rozwoju blaszki miażdżycowej. Regularne dobudowywanie kolejnych warstw blaszki miażdżycowej prowadzi do zwężenia światła tętnic i ogranicza przepływ krwi przez naczynie. Całkowite zablokowanie przepływu krwi przez naczynie tętnicze jest bezpośrednią przyczyną zawału serca oraz udaru mózgu (90% osób ze zdiagnozowanym udarem mózgu ma rozwinięte nadciśnienie tętnicze). Wzrost ciśnienia skurczowego o 20 mmHg lub rozkurczowego o 10 mm Hg, powyżej wartości prawidłowych, wiąże się z 2-krotnym wzrostem ryzyka zgonu z powodu udaru mózgu.
Terapia ostatniej szansy – krok drugi
Po 4 tygodniach od zakończenia pierwszego etapu terapii pan Maciej wspólnie z dietetykiem prowadzącym podjęli decyzję o ponownym założeniu sondy nosowo-żołądkowej i rozpoczęcie drugiej tury Terapii Ketogenicznej. Efekt kolejnej Terapii Ketogenicznej to ubytek w ciągu 10 dni 4.5 kg masy ciała oraz całkowite odstawienie leków obniżających stężenie glukozy w surowicy.
3 miesiące leczenia i co dalej?
Podczas 3 miesięcznej terapii żywieniowej pan Maciej zgubił w sumie 18,5kg masy ciała, 17 cm w obwodzie pasa oraz odstawił osiem z dziewięciu przyjmowanych tabletek w tym lek na nadciśnienie, obniżający stężenie glukozy we krwi, regulujący rytm serca oraz preparat obniżający stężenie cholesterolu. Ryzyko kolejnego udaru mózgu zmniejszyło się o 40% a według słów samego Pana Macieja jego nastrój i samopoczucie poprawiły się o 200%.
Zadaniem zastosowanej u pana Macieja, medycznej Terapii Ketogenicznej, było między innymi wyregulowanie stężenia glukozy we krwi, poprawa wrażliwości komórek tłuszczowych na insulinę i w konsekwencji tego procesu, zmniejszenie ilości wytwarzanej insuliny przez trzustkę pacjenta. Dzięki temu organizm pana Macieja po kilku tygodniach zaczął prawidłowo metabolizować tkankę tłuszczową, co pozwoliło na zmniejszenie otłuszczenia narządów wewnętrznych, w tym wątroby i poprawę ich funkcjonowania.
Medyczna Terapia Ketogeniczna – kilka dni które odmieniają życie
Terapia Ketogeniczna trwa zaledwie kilka dni (7-10), dlatego mimo swoich restrykcji jest całkowicie bezpieczną metodą odchudzania. Nie wymaga stosowania suplementów, leków. Nie powoduje uczucia głodu, które jest charakterystyczne dla pierwszych kilku tygodni po operacjach bariatrycznych. W czasie tych kilku dni terapii pacjenci otrzymują specjalną mieszankę białkową, dostosowaną do płci, wieku pacjenta i stopnia otyłości. Mieszanka jest podawana prosto do żołądka, specjalną, cienką i elastyczną rurką – sondą nosowo-żołądkową, za pomocą specjalnej pompy, którą pacjenci noszą w torebce. w tym czasie nie spożywają żadnych pokarmów, piją jedynie wodę i lekkie napary ziołowe, a mimo to nie odczuwają głodu.
Niedowiarkom mówimy NIE!
Gdy pan Maciej rozpoczynał terapię w naszej klinice wielu jego kolegów lekarzy było sceptycznie nastawionych do zaproponowanej terapii. Mając jedynie doświadczenie w farmakologicznym leczeniu nadciśnienia tętniczego i cukrzycy nie wierzyli, że skuteczna redukcja wagi i zmiana nawyków żywieniowych mogą doprowadzić do odstawienia większości stosowanych przez Pana Macieja leków i praktycznie wyleczyć go z większości jego schorzeń. Teraz, gdy gołym okiem dostrzegalne są efekty zaproponowanego leczenia przekonali się, że zindywidualizowane podejście terapeutyczne i odpowiednia zmiany sposobu odżywiania w ramach zaproponowanej Terapii Metabolicznej i Ketogenicznej dają dużo lepsze efekty niż leczenie farmakologiczne, a dodatkowo takie podejście pozbawione jest efektów ubocznych, które są nieuniknionym elementem farmakoterapii.
Koniec… a jednak początek!
W tej chwili pan Maciej uczy się podstaw zdrowej diety, regularnie się bada, dalej chudnie i regularnie odwiedza swojego dietetyka aby problem zespołu metabolicznego, nadciśnienia tętniczego i cukrzycy przestał na stałe go dotyczyć. Daje też doskonały przykład swoim pacjentom, że dzięki determinacji, wytrwałości i odpowiednio dobranej, do problemu pacjenta terapii nawet z pozoru nieuleczalne schorzenia można skutecznie i trwale wyleczyć.
Bibliografia:
Pacholczyk M. i wsp. – Zespół metaboliczny. Część I: Definicje i kryteria rozpoznawania zespołu metabolicznego. Epidemiologia oraz związek z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy typu 2. Postepy Hig Med Dosw (online), 2008; tom 62: 530-542.
Reaven GM. Pathophysiology of insulin resistance in human disease. Physiol Rev. 1995;75:473–486.
Czech MP, Corvera S. Signaling mechanisms that regulate glucose transport. J Biol Chem. 1999;274:1865–1868.
Elchebly M, et al. Increased insulin sensitivity and obesity resistance in mice lacking the protein tyrosine phosphatase-1B gene. Science. 1999;283:1544–1548.